Jeśli wierzyć w średnioterminowe prognozy pogody to nadchodzi właśnie do Polski fala upałów, która nawet tym bardziej opornych mieszczuchów wygoni za miasto. Upalny dzień za miastem niekoniecznie trzeba spędzić nad rzeką, jeziorem, czy przy basenie. Tym, którzy od zgiełku kąpielisk wolą ciszę, spokój i odpoczynek w cieniu drzew w połączeniu z czymś dla ducha (a właściwie dla oka) zachęcamy do odwiedzenia małopolskiej wsi Zalipie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kulturalnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kulturalnie. Pokaż wszystkie posty
2.08.2015
13.07.2015
W KRAKOWIE: MUZEUM LOTNICTWA POLSKIEGO
Zanim zostaliśmy rodzicami byłam przekonana, że na zainteresowania dzieci, już od najmłodszych lat, decydujący wpływ mają rodzice. Zabawki jakie podsuwają, książki, które czytają, miejsca, w których bywają - wszystko to w mojej ocenie decydowało o tym, dlaczego dzieci interesują się samochodami, koparkami czy zwierzątkami. Jakież było moje zaskoczenie, gdy z dnia na dzień Najmłodszy, zupełnie nie zachęcany, zaczął ekstatycznie reagować na samochody i inne wszelkiej maści pojazdy, ze szczególnym uwzględnieniem maszyn latających. Rozpoczęliśmy więc etap niezliczonych podróży komunikacja miejską, wymienianie marek wszystkich aut zaparkowanych na mijanych parkingach i wizyty w muzeach poświęconych tej tematyce.
19.06.2015
PO RAZ PIERWSZY W TEATRZE - TAKE PART IN ART
Od miesięcy niecierpliwie oczekiwałam chwili, kiedy Najmłodszy będzie już na tyle duży, aby stał się odbiorcą dziecięcych atrakcji, których tak wiele organizuje się zarówno w Krakowie, jak i na trasach naszych podróży. Z wielkim entuzjazmem podeszłam więc do oferty warszawskiego Teatru Małego Widza, a kiedy okazało się, że nasz pobyt na Mazowszu możemy połączyć z wizytą w teatrze, nikt i nic nie mogło mnie powstrzymać.
8.06.2015
EUROPEJSKIE CENTRUM SOLIDARNOŚCI - Z DWULATKIEM W MUZEUM
Do zwiedzania muzeów staramy się podchodzić podobnie, jak do reszty naszych podróży: wszystko się da, trzeba się tylko dobrze przygotować. Odkąd Jaś jest na świecie wciąż udaje mi się być na bieżąco z tym, co prezentowane jest w Krakowie, czy w odwiedzanych przez nas miejscach, choć przyznaję, że zwiedzanie odbywa się zazwyczaj podczas drzemki Najmłodszego, w turach (jedno pilnuje, drugie zwiedza), albo jak w przypadku POLIN - w ślad za dzielnie kroczącym maluchem (chodził jeszcze na tyle wolno, że udało mi się wszystko zobaczyć).
21.01.2015
Z DZIECKIEM W KRAKOWIE: BARANKI W PIELUCHACH
Najprzyjemniejsze momenty w byciu mamą, to te, gdy okazuje się, że mogę robić z Najmłodszym te rzeczy, które sprawiały mi radość jeszcze zanim pojawił się na świecie. Tak jest z podróżami, w których Jaś towarzyszy nam już ponad rok, tak jest też ze wspólnymi wyjściami do kina, które odkąd skończył miesiąc stały się naszym czwartkowym rytuałem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)