Zachęceni zeszłotygodniowym sukcesem i nieprawdopodobnie piękną jesienią postanowiliśmy pójść za ciosem (i wykorzystać wypożyczone nosidło) i wyruszyć na górski spacer, tym razem za punkt startowy obierając Rabkę Zdrój.
Rabka oddalona jest od Krakowa zaledwie godzinę drogi (około 70 kilometrów) i jest wprost idealnym rejonem do mało forsownych górskich spacerów. My zdecydowaliśmy się na wejście na Maciejową, która zimą jest przyciąga narciarzy, a latem kameralne schronisko jest idealnym celem wycieczek, nawet dla mało wprawionych piechurów (ostatni raz weszłam tam w 8 miesiącu ciąży) . Serwują też doskonałą szarlotkę.
Wejście na szczyt zajmuje, licząc od ostatnich zabudowań, około godziny.
 |
| na Maciejowej w 2013 |
- auto najlepiej zostawić w okolicach Parku Zdrojowego (to wydłuży czas dotarcia na Maciejową o jakieś 30 minut);
- wejście szlakiem niebieskim zaczyna się w okolicach ulicy Gorczańskiej (z ulicy Nowy Świat przy Parku Zdrojowym skręcamy w górę i dochodzimy do Gorczańskiej, gdzie pojawiają się już oznaczenia szlaku);
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz